To było jeszcze w lecie w zeszłym roku. Pojechaliśmy na grilla do mojej szwagierki. Przed bramą stały dwa stare z PRL krzesła. Stały tam poniewaz następnego dnia mieli zabierać śmieci o większych gabarytach:) Bez chwili zastanowienia zapakowałam je do bagażnika i przywiozłam do domu. Stały jakiś czas w garażu bo nie miałam w tamtym momencie czasu aby się nimi zająć. No ale przyszedł ten moment i w koncu odnowiłam jedno krzesło. Materiał znalazłam na allegro i zabrałam sie do roboty. Krzesło staneło w moim salonie. Wiem, ze nie jest idealne (widoczny rant na przedzie ) . Poprawię to jak bede robić drugie krzesło. Ale muszę przyznać, że jest bardzo wygodne.
Ps. Jeszcze jakiś czas temu marzył mi sie znany fotel uszak. Natomiast cena bo ok 800zł nie zachęcała.Więc cieszę się z tego co mam:)
Ps. Jeszcze jakiś czas temu marzył mi sie znany fotel uszak. Natomiast cena bo ok 800zł nie zachęcała.Więc cieszę się z tego co mam:)