Wianek już gotowy wisi na mojej kozie w salonie:) W sumie zrobiłam trzy takie o to wianki. Dwa pozostałe zawisną na tarasie. A pomysł zaczerpnęłam w netu. Cudownie wyglądają wianki plecione z winorośli. Pobiegłam do mojego sadu, powycinałam najdłuższe pędy i uplotłam wianki, które później wymalowałam na biało i posypałam białym brokatem. Na zdjęciu tego nie widać ale cudnie się mienią. Szyszek u mnie pod dostatkiem, wiec lekkkie pociągnięcie farbą i wyglądają bardzo ciekawie. Do tego bańki plastikowe, które kupiłam w biedronce, orzechy wymalowane na biało i gwiazdki styropianowe.
Bardzo ładny wianek. <3 Miłego weekendu. :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek.
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny za miłe słowa:):) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCo roku, gdy przycinam winobluszcz też plotę takie wianki i rozwieszam w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńDekoracja z własnych ogrodowych przydasi- świetna, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń