Witam Was
Od dłuższego czasu nie odzywałam się. To chyba wina tej przeciągającej się zimyyyy, która wprowadza mnie w stan uśpienia:) Do tego "choróbsko" dzieci, a potem moje.
Czekam z utęsknieniem żeby wyskoczyć do ogrodu z sekatorem w reku. Czekają na mnie hortensje, trawy ozdobne, lawendy, róże ........:) Nie mogę się doczekać kolejnych prac w ogrodzie. Planowania, sadzenia, przesadzania. Mam już tyle planów, a ta zima rozgościła się na dobre. Jeszcze tyle śniegu wokoło. Mam nadzieje, ze przez te kolejne dni choć śnieg zniknie na dobre.
Tym czasem pokażę Wam półeczkę zrobioną przez mojego męża, już jakiś czas temu. Wisi ona nad łóżkiem mojego młodszego szkraba i w 100% spełnia swoją funkcję. Bajeczki są pod ręką, a młody sam wybiera sobie czytankę na dobranoc i nie tylko. Miałam pomalować ją na biało. Ale surowe drzewo spodobało mi się na tyle, ze postanowiłam go nie ruszać.
Pozdrawiam Was cieplutko i razem z Wami wypatruję wiosny
Śliczna , masz zdolnego męża ;) Ja też nie mogę doczekać się prac w ogrodzie
OdpowiedzUsuńFajna, chociaż ja wolę klasyczne półki z ustawianiem książek bokiem. Ja również mam już dosyć tej pogody, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomysłowa :) Książki nie wypadną, a dziecko samo sobie wybiera :)
OdpowiedzUsuń