Nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów, dlatego ciągle mi ich mało:) wiele z nich "wyhodowałam" od maleńkiego (biorąc naszczepki od bliskich). Przeprowadzając się do nowego domu niektóre kwiaty musiałam zostawić u rodziców, ale kiedyś po nie wrócę:)
Dracena, szeflera, hoje, stopa słonia,bluszcz, storczyki, grudniak........
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
Miłego weekendu
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
Miłego weekendu
W bloku miałam mnóstwo kwiatów doniczkowych tutaj niestety muszę ograniczać się do takich, które znoszę chłód, skoki temperatur. u Ciebie wszystkie z moich ulubionych :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMuszą być w domu.
Pozdrawiam.