sobota, 27 stycznia 2018

Fotel z PRL-u

To było jeszcze w lecie w zeszłym roku. Pojechaliśmy na grilla do mojej szwagierki. Przed bramą stały dwa stare z PRL krzesła. Stały tam poniewaz następnego dnia mieli zabierać śmieci o większych gabarytach:) Bez chwili zastanowienia zapakowałam je do bagażnika i przywiozłam do domu. Stały jakiś czas w garażu bo nie miałam w tamtym momencie czasu aby się nimi zająć. No ale przyszedł ten moment i w koncu odnowiłam jedno krzesło. Materiał znalazłam na allegro i zabrałam sie do roboty. Krzesło staneło w moim salonie. Wiem, ze nie jest idealne (widoczny rant na przedzie ) . Poprawię to jak bede robić drugie krzesło. Ale muszę przyznać, że jest bardzo wygodne.


Ps. Jeszcze jakiś czas temu marzył mi sie znany fotel uszak. Natomiast cena bo ok 800zł nie zachęcała.Więc cieszę się z tego co mam:)








10 komentarzy:

  1. Bardzo dobre zachowanie. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaka tandeta ich otacza, firmy szukają sposobu na oszczędności i osłabienie jakości przedmiotów aby klient musiał kupić znów. Dziś odkryłam bubel pod kątem zakrętek na słoiki, po jednym sezonie już wchodzi rdza. Podobnie zauważyłam z puszkami są z gorszej jakości materiału, dalej żarówki, które szybciej pękają itd itd... tandeta i tandeta byle raz dwa się popsuło i klient znów kupił. Te stare rzeczy są porządnie zrobione i będą służyły lata. Współczesne pokolenia żyją chwilą, modą i nie przywiązują uwagi do tego że coś jest na chwilę, ale to jest dobre tylko na czas pokoju i dobrobytu, kiedy przyszłyby ciężki czasy to polegną, bo zostaną z niczym... :/ Przepięknie wygląda :)
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie odnowiony fotel !!! W ogóle bardzo ładnie umeblowany pokoik. A ja przymierzam się do pufy i fotela... i przymierzam, i przymierzam... i chyba trochę się boję, ale wiem, że to zrobię.
    Zrobię to, bo po obejrzeniu Twojej metamorfozy coraz bardziej czuję się zainspirowana. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuję za komentarz. I trzymam kciuki za udane metamorfozy:)

      Usuń
  3. Na strychu u teściów są dwa takie fotele. Chyba się tobą zainspiruje i na wiosnę się nimi zajmę. Piękna metamorfoza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotel wygląda teraz pięknie:))dobrze że mu dałaś drugie życie:)))Pozdrawiam serdecznie i szczerze podziwiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, pięknie u Ciebie, przytulnie. Fotel zyskał życie! Brawo :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Fotel wyszedł pięknie i pasuje do wnętrza. My ostatnio uszabrowaliśmy jeden wśród rzeczy ze starej szkoły przeznaczonych do wywózki na śmieci. Bardzo się cieszyliśmy, a tu tata oznajmia nam, że jeszcze dwa takie zalegają na strychu nad jego warsztatem. Oby tylko czasu starczyło na renowację.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dom i Ogród Ewy , Blogger